Brak nowych produktów na tą chwilę
Wszystkim, którzy chcieliby sprawić przyjemność bliskiej osobie, polecamy kartę podarunkową - na dowolną, ustaloną kwotę - do wykorzystania w naszej księgarni (od zaraz, wysyłkowo:) i wrocławskiej kawiarni (po wznowieniu działalności:)! Szczegóły, pytania, informacje - fundacionlibroslibres@gmail.com.
Para todos que quieran ofrecer un libro (mandamos a toda Polonia con DHL), un café o una copa de vino en nuestra librería en Wrocław (en cuanto acabe la locura epidemiológica) - les ofrecemos una tarjeta de regalo (la cuota de abono puede ser la que indiquen). Detalles, preguntas y más información: fundacionlibroslibres@gmail.com.
Petra Delicado i Fermín Garzón to znana już dobrze naszym czytelnikom niepowtarzalna, absolutnie niesztampowa para współpracowników-policjantów, których w pracy motywuje coś więcej niż chęć wytropienia przestępców. Jakby oboje starali się przy okazji zajrzeć poza fasadę gładko funkcjonującego społeczeństwa i zrozumieć coś więcej z czających się w każdym człowieku tytułowych „ciemności”.
Pozornie chłodna, racjonalna Petra, z dystansem podchodząca do życia, krytyczna wobec instytucji małżeństwa, rodziny, surowa w ocenie współczesnej Hiszpanii, z jej mitami religijnymi, obyczajowymi, społecznymi, w działaniu okazuje się kobietą pełną ludzkiego ciepła, werwy, energii, spontaniczną i niezależną, łączącą wrażliwość i intuicję ze zdrowym rozsądkiem. Przerażająca sprawa potajemnych kastracji, czy autokastracji młodych ludzi, którą usiłuje rozwikłać, zaprowadzi ją w mroczne rejony Barcelony, jakiej nie poznaje przypadkowy turysta, oraz rejony psychiki, w które strach się zapuścić.
Ponury to obraz. Niemniej „życie zawsze przerasta fikcję” – kończy swoją relację autorka – z nieodłączną nutą optymizmu. A jej pozbawiony zjadliwości – mimo tak ciętego języka – pogodny krytycyzm przerasta grozę tej niezwykle dynamicznej, inteligentnej powieści.
To przednia lektura, o której jednak – inaczej niż w wypadku zwykłych kryminałów - nie przestaje się myśleć wraz z przewróceniem ostatniej kartki…
Przełożył: Adam Elbanowski
268 stron, miękka okładka
Brak komentarzy od klienta w tym momencie.