Nowe produkty

Brak nowych produktów na tą chwilę

Wszystkim, którzy chcieliby sprawić przyjemność bliskiej osobie, polecamy kartę podarunkową - na dowolną, ustaloną kwotę - do wykorzystania w naszej księgarni (od zaraz, wysyłkowo:) i wrocławskiej kawiarni (po wznowieniu działalności:)! Szczegóły, pytania, informacje - fundacionlibroslibres@gmail.com. 

Para todos que quieran ofrecer un libro (mandamos a toda Polonia con DHL), un café o una copa de vino en nuestra librería en Wrocław (en cuanto acabe la locura epidemiológica)  - les ofrecemos una tarjeta de regalo (la cuota de abono puede ser la que indiquen). Detalles, preguntas y más información: fundacionlibroslibres@gmail.com.

 

 

 

FREDDY MARQUEZ, SIESTA (CD)

39,00 zł brutto

5905912554564

do koszyka

Inne produkty w tej samej kategorii: (15)

Gazeta Wyborcza: "W większości utworów obok dźwięków gitary czy kastanietów usłyszymy sporo sennej, chilloutowej elektroniki. To połączenie nie drażni, przeciwnie - delikatne, snujące się chilloutowe szemranie elektronicznych podkładów okazuje się wymarzonym tłem dla gitarowych popisów" .
The Times: [...] Hiszpanie sięgają po stare nagrania, okraszają je [...] i eksportują jako flamenco chill [...]


 

Urodzony w Barcelonie Freddy Marquez jest typowym przedstawicielem hiszpańskiego chilloutu, ale w jego bardziej elektronicznej postaci. Chilloutowe utwory, zawarte na jego debiutanckim albumie "Siesta" , nawiązują do etnicznej muzyki Półwyspu Iberyjskiego.


Właśnie owe inspiracje, które jak sam podkreśla, zawdzięcza w dużej mierze urodzonej w Granadzie mamie, odróżniają go od innych wykonawców szeroko pojętego chilloutu. Z kolei na tle większości hiszpańskich wykonawców flamenco chill, odznacza się większym przywiązaniem do elektroniki.

Płytę rozpoczyna „ Flamenco en llama”, będący klasyczną hybrydą muzyki klubowej z tradycyjnym flamenco. To odważne połączenie jest kwintesencją flamenco chill, choć tu przybiera postać raczej popową. Łączy się w nim akustyczna gitara z elektronicznymi brzmieniami perkusji i instrumentów klawiszowych. Klasyczny śpiew flamenco zderza się tu z drugą linią wokalu, którą można określić jako senne rapowanie. Brzmi to wszystko dziwnie, ale w efekcie otrzymujemy całkiem zgrabną i wpadającą w ucho piosenkę.

 

Później nawet gdy utwory rozpoczyna gitara klasyczna, to skręcają one nieco w stronę muzyki lounge, jak np. w „ Gibraltar Suena ”. Jednak nawet gdy utwory wpisują się w nurt tzw. elektronicznych brzmień, to i wtedy mocno osadzone są w klimacie iberyjskiej ziemi, jak choćby w dziwnym i sennym " Dame Papeo", urzekającym " Colores de amanecer", czy odważnym „ No mas lagrimas”.

Nie sposób nie wspomnieć też o hicie „ Quiero despertar”, klasyku gatunku, przedstawionym wcześniej na kompilacji „ Flamenco Chill”. Plastyczny niczym filmowy utwór urzeka nie tylko fanów leniwych brzmień, ale zjednuje sobie zwolenników wśród hołdujących pure flamenco. Niemniej jednak utwór ten jest jednym z nielicznych na tej płycie, w którym proporcje między chill i flamenco są aż tak wyważone. "Siesta" ma bowiem charakter loungowy, mimo zawartych na niej bardzo wielu hiszpańskich smaczków charakterystycznych dla muzyki z Półwyspu Iberyjskiego.

Brak komentarzy od klienta w tym momencie.